Kacper Wójcik

Kącik młodego poety i pisarza
Autor: Kacper Wójcik

Wiosenne święta
(kl. V – marzec 2024)

Kiedy wiosna nadchodzi

To zieleń się budzi

I kwiatki w ogrodzie

I pączki na drzewie.

Wielkanocny czas blisko już,

Zmartwychwstanie Pana tuż, tuż.

Koszyczek wielkanocny

Pełen różnych obfitości,

Na stole rodzinnym zagości.

Radować się będą dzieci,

Gdy zajączek do nich przyleci.

Czas świąteczny, czas radosny,

To najlepszy dar tej wiosny!


„Zaczarowany niedźwiedź”
(kl. IV, luty 2023)

Dawno, dawno temu, za górami za lasami obok wielkiego jeziora stal maleńki domek, w którym mieszkała pewna kobieta o imieniu Kunegunda. Kobieta miała dwóch synów w wieku 8 i 10 lat. Młodszy chłopiec miał na imię Enzo, był bardzo mądry i grzeczny. Natomiast starszy, Piko był łobuzem i robił wszystkim ludziom, a także zwierzętom krzywdy. Nie mieli oni ojca, gdyż jak byli jeszcze mali to zaginął na polowaniu w lesie. Ich matka musiała ciężko pracować, żeby mieli na skromne jedzenie. Swoich synów wysyłała często do lasu, żeby nazbierali jagód albo grzybów. Enzo chętnie szedł do lasu ale Piko zawsze był z tyłu i nie chciał pomagać młodszemu bratu.
W lesie zawsze niszczył rośliny i zabijał owady oraz małe zwierzątka. Pewnego razu podczas wędrówki po lesie, Piko głośno się zachowywał. Nagle zza drzew wyszedł im naprzeciw ogromny niedźwiedź. Chłopcy bardzo się przestraszyli, chcieli uciekać, ale niedźwiedź do nich przemówił ludzkim głosem. Powiedział, że nigdzie nie pójdą, że zabiera ich ze sobą. Od dziś mają zamieszkać w norze niedźwiedzia i zbierać pożywienie dla niego. Chłopcy bardzo się bali i poszli za niedźwiedziem. Bardzo tęsknili za swoją mamą. Pewnego razu miś zażyczył sobie, że dzieci mają przynieść wielki dzban miodu. Jeżeli wykonają to zadanie, to spełni dla nich po jednym życzeniu. Chłopcy długo szukali miodu, aż w końcu na skraju polany dostrzegli trzy ule. Zakradali się
w momencie, gdy pszczoły odleciały. Napełnili dzban miodem i zanieśli misiowi. Niedźwiedź bardzo się ucieszył i zapytał, jakie życzenia mają. Enzo poprosił, żeby odprowadził ich do mamy, bo nie znają drogi powrotnej. Piko poprosił, żeby tata znów był z nimi. Niedźwiedź powiedział, że muszą się do niego bardzo mocno przytulić. Chłopcy ze strachem to zrobili i w tym momencie przytuleni do niedźwiedzia nagle znaleźli się obok swojego domu. Kiedy stanęli pod drzwiami chatki okazało się, że w objęciach trzyma ich własny tata. Wtedy z domku wyszła mama, jakże się ucieszyła, kiedy ich zobaczyła. Od tej pory cała rodzina żyła długo i szczęśliwie, a starszy chłopiec był już grzeczny i pomagał rodzicom.

Przewiń na górę