Witaj na stronie Zespołu Szkół w Dzietrzkowicach   Posłuchaj zaznaczonej treści Witaj na stronie Zespołu Szkół w Dzietrzkowicach
Przejdź do treści

Mózg na pełnych obrotach. Jak jedzenie wpływa na oceny i odporność ucznia?

Często zastanawiamy się, dlaczego nasze dzieci mają problemy z koncentracją na lekcjach albo czemu jesienne infekcje łapią je jedna po drugiej. Szukamy rozwiązań w aptece, zapominając, że klucz do sukcesu edukacyjnego i zdrowotnego bardzo często leży na talerzu. Organizm ucznia to maszyna pracująca na wysokich obrotach, a jakość paliwa, które do niej wlejemy, determinuje, jak daleko i jak sprawnie ta maszyna pojedzie.

Mózg, choć niewielki, zużywa ogromne ilości energii. Jeśli dostarczymy mu ją głównie w postaci cukru, np. słodkiej bułki, batona czy napoju gazowanego to zafundujemy dziecku „energetyczny rollercoaster”. Po nagłym skoku poziomu glukozy we krwi następuje gwałtowny spadek, objawiający się sennością, rozdrażnieniem i trudnościami ze skupieniem. Aby uczeń mógł myśleć efektywnie przez kilka godzin, potrzebuje przede wszystkim węglowodanów złożonych – ciemnego pieczywa, kasz czy płatków owsianych, które uwalniają energię powoli i stabilnie.

Równie ważna jest kwestia odporności. Szacuje się, że znacząca część komórek układu odpornościowego znajduje się w przewodzie pokarmowym, dlatego nieprzypadkowo mówi się, że „odporność zaczyna się w brzuchu – w jelitach”. Dieta uboga w warzywa, a bogata w przetworzoną żywność i cukier, osłabia florę bakteryjną jelit, czyniąc organizm bardziej bezbronnym wobec wirusów.

Dlatego szkolna śniadaniówka to nie tylko posiłek – to inwestycja. Nie musi być wymyślna: klasyczna kanapka z pełnoziarnistego pieczywa z serem, wędliną i obowiązkowym dodatkiem warzywa będzie o wiele lepsza niż drożdżówka kupiona w pośpiechu. Równie kluczowe jest nawodnienie. Nawet niewielkie odwodnienie obniża funkcje poznawcze, sprzyjając bólowi głowy i zmęczeniu.

Ta sama zasada „jakości zamiast cukru” powinna obowiązywać podczas wycieczek szkolnych. Podróż autokarem i aktywność w terenie wymagają jedzenia, które doda sił, zamiast powodować rewolucje żołądkowe czy nasilać chorobę lokomocyjną, co często zdarza się po chipsach i napojach gazowanych.

🥕 Wskazówki:

  • Zasada „Tęczy”: Dzieci jedzą oczami. Jeśli kanapka jest nudna, dodaj do pudełka kolorowe słupki papryki, marchewki lub ogórka. Im bardziej kolorowo, tym chętniej dziecko sięgnie po zdrowy dodatek.
  • Test Wycieczkowy: Pakując dziecko na wyjazd, wykonaj „test zgniatania i topnienia”. Jeśli jedzenie (np. miękki banan, czekolada) może się rozgnieść w plecaku lub roztopić brudząc wszystko – zostaw je w domu. Postaw na kabanosy, wafle ryżowe, twarde jabłka i wodę.
  • Woda to baza: Niech bidon z wodą będzie stałym elementem wyposażenia plecaka, tak samo ważnym jak piórnik czy zeszyty. Słodkie soki to deser, a nie sposób na gaszenie pragnienia. W naszej szkole woda dostępna jest na korytarzach – można sobie uzupełniać 🙂

Psychologia jedzenia (dla rodziców „niejadków” i buntowników)

  • Zasada „podziału odpowiedzialności”: To złota zasada (wg Ellyn Satter). Rodzic decyduje CO dziecko zje, KIEDY i GDZIE. Dziecko decyduje CZY zje i ILE. To zdejmuje presję z obu stron. Jeśli dziecko nie zje kanapki, świat się nie zawali, ale nie dostaje w zamian batona.
  • Efekt IKEA (angażowanie): Dzieci chętniej jedzą to, co same przygotowały. Wskazówka: Pozwól dziecku wybrać w sklepie „warzywo tygodnia” albo samemu ułożyć składniki na kanapce. Poczucie sprawstwa zwiększa apetyt.
  • Modelowanie, nie wykład: Dziecko nie będzie jadło sałaty, jeśli widzi tatę jedzącego chipsy. Najlepszą edukacją żywieniową jest wspólny posiłek przy stole, gdzie wszyscy jedzą to samo.
  • Nie nagradzaj słodyczami: „Jak zjesz brokuła, dostaniesz czekoladę”. To klasyczny błąd z perspektywy psychologii. Taki komunikat uczy dziecko, że brokuł jest karą (czymś, co trzeba przetrwać), a słodycz nagrodą (czymś lepszym i bardziej pożądanym). Lepiej traktować jedzenie możliwie neutralnie: warzywa są normalnym elementem posiłku, a słodycze – okazjonalnym dodatkiem, a nie walutą za „grzeczne jedzenie”.

Grzegorz Zawada – psycholog, pedagog
g.zawada@spdzietrzkowice.eu

Mózg na pełnych obrotach. Jak jedzenie wpływa na oceny i odporność ucznia?
Przewiń na górę
Posłuchaj zaznaczonej treści